Wzmocnienie mięśnia VMO – po kontuzji stawu kolanowego

VMO to bardzo ważny mięsień w kontekście urazów stawu kolanowego. Znacząco osłabia się i szybko zanika po unieruchomieniu. Ze względu na swą funkcję jest to bardzo ważnym mięśniem. W tym wpisie chcielibyśmy Ci przedstawić sposób postępowania, który ma na celu wzmocnienie tego mięśnia, a co za tym idzie, również całego stawu.

Fot. źródło: shutterstock.com

Troszkę o anatomii

Głowa przyśrodkowa mięśnia czworogłowego uda, czyli mięsień obszerny przyśrodkowy (łac. Musculus vastus medialis oblique – VMO), to ważny jednostawowy mięsień kolana.

Przyczepem początkowym jest kresa międzykrętarzowa, jak również ścięgna mięśnia przywodziciela długiego i wielkiego, a dalej warga przyśrodkowa kresy chropawej. Przyczepem końcowym mięśnia jest natomiast wspólne ścięgno mięśnia czworogłowego uda, które przyczepia się do guzowatości piszczeli.

Mięsień VMO. Źródło: Program Muscle Premium

Jest to, z punktu widzenia funkcji, bardzo ważny mięsień, gdyż odpowiada on za ostatnie 20-30⁰ wyprostu stawu kolanowego, czyli „domknięcie stawu”. Prawidłowe funkcjonowanie tego mięśnia zapewnia nie tylko stabilność naszego kolana (co w rezultacie zmniejsza ryzyko kontuzji, w szczególności ACL), ale również zachowanie prawidłowej biomechaniki stawu rzepkowo-udowego.

Wartość diagnostyczna

Pomiar obwodu fot. Adam Mazo

Badanie obwodu VMO ma bardzo dużą wartość diagnostyczną i często wykonuje się je podczas testów medycznych w klubie. Jest to chyba najprostszy i najtańszy sposób zweryfikowania czy zawodnik jest w trakcie leczenia kontuzji stawu kolanowego, bądź czy przechodził ją w ostatnim czasie, a być może chciał to ukryć przed nowym klubem.

Mięsień VMO stosunkowo szybko zanika, bądź znacząco się osłabia po unieruchomieniu i kontuzji stawu kolanowego. Pomiar obwodu mięśnia wykonujemy 5-8cm nad podstawą rzepki i porównujemy z obwodem drugiej kończyny na tej samej wysokości. Jeżeli obwody różnią się znacznie, możemy wówczas stwierdzić, z dużą dozą prawdopodobieństwa, iż zawodnik jest w trakcie, bądź po leczeniu kontuzji stawu kolanowego. Co ciekawe osłabienie tego mięśnia może występować nawet do kilku czy kilkunastu miesięcy po przebytym urazie, gdy zawodnik już czuje się pewnie i powrócił do gry.

Społeczność fizjoterapeutów podzielona?

Buszując po zakamarkach internetowego „fizjoświata” zetknęliśmy się kilka razy z opiniami, że nie da się ćwiczyć wybiórczo któregoś z mięśni czworogłowego uda. Poniekąd się z tym zgadzamy, gdyż podczas ruchu angażują się wszystkie cztery głowy mięśnia. Wszak są one unerwiane przez jeden nerw. Jest zatem niemożliwe, by zmusić do pracy tylko jedną głowę mięśnia.

Można natomiast zaangażować do pracy mięsień w większym lub mniejszym stopniu. Idealnym przykładem może być ćwiczenie mięśni piersiowych – wyciskanie sztangi na klatkę. Kulturyści czy amatorzy siłowni wykonują to ćwiczenie zarówno na ławce poziomej jak i z dodatnim, bądź ujemnym nachyleniem ławki. Robią to, żeby zaangażować bardziej daną część mięśnia piersiowego. Jeżeli można to zrobić z mięśniem piersiowym, który składa się z jednego brzuśca, tym bardziej można to zrobić z mięśniem czworogłowym, który składa się z czterech głów.

Dlatego też, swoim podopiecznym proponujemy ćwiczenia z akcentem na przyśrodkową głowę mięśnia czworogłowego. Współpracując z profesjonalnymi sportowcami, jak i pacjentami, zauważyliśmy, że poniższe ćwiczenia włączone do ich codziennego treningu przyśpieszają znacznie proces rehabilitacji. Głowa przyśrodkowa stosunkowo szybko się wzmacniała i wracała do normy w niespodziewanie krótkim czasie, a ponadto zawodnicy informowali, że „czują się pewniej i stabilniej” w porównaniu ze stanem przed wdrożeniem ćwiczeń.

Zestaw ćwiczeń

Jesteśmy pewni skuteczności poniższych ćwiczeń, dlatego też chcielibyśmy przestawić Ci ten oto podstawowy zestaw. Ćwiczenia te zalecamy naszym podopiecznym podczas rehabilitacji po urazie stawu kolanowego. Są to fundamentalne i najważniejsze ćwiczenia, jednak nie jedyne.

Do wykonania ćwiczeń wykorzystaliśmy specjalne taśmy. Jeżeli nie posiadasz takich, nic straconego! Możesz wykorzystać np. bandaż elastyczny – chociaż osobiście preferujemy pracę na profesjonalnych taśmach.

Ćwiczenie I

Pozycja wyjściowa.: Pozycja stojąca. Nad kolanem ćwiczącego taśma, która przywiązana jest do czegoś (np. drabinki/krzesło) za nim.

Ruch: Zgięcie w stawach kolanowych do 20-30⁰, przytrzymanie 2-3 sekundy i powrót do pozycji wyjściowej.

Zalecenia: 3 serie po 20-30 powtórzeń.

Uwagi: Pięty przez cały czas powinny mieć kontakt z podłożem.

Sposób wykonania ćwiczenia nr 1. fot. Adam Mazo

Ćwiczenie II

Pw.: Identyczna jak w ćwiczeniu powyżej, z tą różnicą, że taśma przyczepiona jest do czegoś przed ćwiczącym.

Ruch: Zgięcie w stawach kolanowych do 20-30⁰, przytrzymanie 2-3 sekundy i powrót do pozycji wyjściowej.

Zalecenia: 3 serie po 20-30 powtórzeń.

Uwagi: Pięty przez cały czas powinny mieć kontakt z podłożem.

Sposób wykonania ćwiczenia nr 2. fot. Adam Mazo

Fizjoterapeuci mogą zarzucić nam stosowność tego ćwiczenia. Jest ono bowiem niefunkcjonalne, czyli takie które przeczy naturalnym wzorcom ruchowym. W kontekście funkcjonalności oczywiście mają rację, jesteśmy świadomi tego, iż to ćwiczenie do funkcjonalnych nie należy. Będziemy jednak bronili ich stosowności! Ćwiczenie to przynosi wiele benefitów. Poza wspomnianym wyżej wzmocnieniem siły mięśniowej – poprawia zakres ruchu. W pierwszych tygodniach po operacji bardzo ważne jest, by uzyskać pełen wyprost w stawie kolanowym, to ćwiczenie pozwala nam to zrobić.

Wracając jednak do niefunkcjonalności tego ćwiczenia. Część fizjoterapeutów boi się, że ćwiczenie to zmieni wzorzec ruchu pacjenta. W dużym uproszczeniu – podczas chodu to nie miednica będzie „wchodziła na kolano”, a kolano będzie „wsuwało się pod miednicę”. Ta obawa ma sens, jednak aby zmienić wzorzec ruchu musielibyśmy wykonywać „złe ćwiczenia” bardzo często, w dużych ilościach powtórzeń w długim przedziale czasowym. Nie pracując jednocześnie nad funkcjonalnością stawów. Z drugiej strony o jakim prawidłowym wzorcu możemy mówić, gdy nie mamy pełnego wyprostu w stawie kolanowym?

W swojej praktyce nigdy nie spotkaliśmy się z sytuacją, by pacjent czy sportowiec zmienił swój wzorzec ruchu na nieprawidłowy. Może to dlatego, że powyższe ćwiczenie wykonywali tylko w pierwszych tygodniach rehabilitacji? Może dlatego, że nie było to jedyne ćwiczenie, które wykonywali i suma summarum do zmiany wzorca nie dochodziło? Nie wiemy. Wiemy natomiast, że efekty w postaci zwiększonego zakresu ruchu i zwiększonej siły mówiły same za siebie. Dlatego też, robiąc bilans zysków i start, jesteśmy pewni, że powyższe ćwiczenie sprawdzi się świetnie w początkowej fazie rehabilitacji. Jeżeli jednak, mimo to, Cię nie przekonaliśmy… to nic, odpuść sobie to ćwiczenie, a czekają na Ciebie jeszcze dwa kolejne!

Ćwiczenie III

Pw.: Pozycja stojąca. Nad kostkami związujmy kończyny dolne. Noga ćwiczona z przodu, ugięta w stawie kolanowym do 20-30⁰. Kolano „nakrywa” stopę, co oznacza, że ustawione jest bezpośrednio nad nią.

Ruch: Kończynę dolną ustawioną z tyłu odrywamy od ziemi, bądź robimy nią wymachy – w wersji dla bardziej zaawansowanych.

Zalecenie:  3 serie po 20-30 powtórzeń.

Uwagi:  W stopie obciążonej staramy się wcisnąć w ziemie zewnętrzną krawędź przy jednoczesnym pilnowaniu, by punkt pod paluchem nie odrywał się od ziemi. Pięta przez cały czas powinna mieć kontakt z podłożem.

Sposób wykonania ćwiczenia nr 3. fot. Adam Mazo

Ćwiczenie IV

Pw.: Pozycja stojąca, stopy na szerokości bioder. Kolana ugięte w stawie kolanowym do 20-30⁰.

Ruch: Przenoszenie środka ciężkości z jednej kończyny na drugą i wytrzymanie nad każdą z nich przynajmniej 5 sekund.

Zalecenie: 2-3 minuty, ewentualnie do wcześniejszego maksymalnego zmęczenia mięśnia.

Uwagi: Ćwiczący stara się mocno wbić w ziemię zewnętrzną krawędź stopy, nie odrywając przy tym punktu podparcia pod paluchem. Kolano nakrywa stopę. Tułów wyprostowany. Pięty przez cały czas powinny mieć kontakt z podłożem.

Sposób wykonania ćwiczenia nr 4. fot. Adam Mazo

Ćwiczenia w formie video!

Wszystkie ćwiczenia w formie video znajdziecie na naszym instagramie:  www.instagram.com/jestfizjo

Ćwiczenia na instagramie pomógł nam przedstawić Sebastian Warda – zawodnik MKS Ślepsk Malow Suwałki