W dzisiejszych czasach coraz więcej ludzi skarży się na bóle szyi. Ma to związek z rozwojem elektroniki, a głównie z korzystania z telefonów komórkowych – często zbyt długo i w obciążającej dla kręgosłupa pozycji.
Patofizjologia problemu
Powtarzalne lub długotrwałe ustawienie głowy w takiej pozycji jest jednym z czynników występowania problemów w odcinku szyjnym. Wysuwanie głowy i szyi w przód, jak ma to miejsce w czasie przeglądania stron internetowych czy pisania wiadomości zmusza mięśnie karku, ścięgna oraz więzadła do nadmiernej pracy. Może to doprowadzić do przedwczesnych zwyrodnień w odcinku szyjnym, dyskopatii czy ucisku na nerwy.
Troszkę anatomii
To jednak nie koniec problemów. Jak widzicie na poniższej rycinie nasze kończyny górne unerwiane są przez nerwy wychodzące z odcinka szyjnego kręgosłupa. W przypadku wysuwania głowy w przód, mięśnie przykręgosłupowe będą w nadmiernym napięciu, a tym samym mogą uciskać na nerwy obwodowe. Wskutek tego możemy doprowadzić u siebie do problemów związanych m.in. z obręczą barkową.
Badania mówią jasno
Badania w czasopiśmie Ergonomics wskazują, że wśród badanych kąt zgięcia głowy był znacznie większy podczas pisania wiadomości, niż korzystania z innych funkcji telefonu, jak również zdecydowanie większy podczas siedzenia, niż stania. Szczególny niepokój budzi więc potencjalny wpływ na zdrowie nastolatków, u których kręgosłup cały czas się rozwija, a w niebezpiecznej pozycji potrafią przesiadywać godzinami.
Najlepsza pozycja dla kręgosłupa
Najlepiej dla kręgosłupa byłoby gdybyśmy nie używali telefonów w ogóle. Jeśli jednak to robimy, róbmy to w mądry sposób, tak aby nie nadwyrężać niepotrzebnie struktur okolicy odcinka szyjnego.